– Dobrze, że już jesteś. Śniły mi się bizony.
* * *
Bos taurus taurus, 28 września 2018 roku, po godzinie czwartej po południu.
Tego dnia akurat przyjechaliśmy do rybnego w porcie, żeby kupić na obiad flądry – szare, płaskie rybki w pomarańczowe cętki. Po lewej stronie jest Oriel, port rybacki pełen kutrów, ten sam co zawsze. Jakaś wysłużona łupinka cumowała po krewetkowym połowie (każdego prawie dnia od rana widać wiele takich łodzi na łowach w zatoce).

W tle morze irlandzkie i dalej widok, który wielokrotnie gościł na tym blogu: na lewo pasmo gór Cooley, na prawo góry Mourne. Za mną ludzie siedzący na ławkach, wpatrzeni w tę scenerię, temperatura spodniowa, ale bardzo przyjemna, wiatr od morza niemrawy. Jest na tym zdjęciu dużo elementów, które cenię sobie w życiu: wolniejsze tempo, przyziemność podszyta pięknem, realizm zdeczka magiczny, zwierzęta, morze i góry. Gdy przyglądam się krowom, wcale mnie nie dziwi, że w wielu kulturach były i są święte (egipska i grecka mitologia, hinduizm, sikhizm). Z drugiej strony pomysł, aby cielność krowy zapewnić w taki sposób, że człowiek, najlepiej pierworodny, gryzie ją trzy razy w krzyż (polska kultura ludowa), już nawet ja ze swoją otwartością uważam za wielce … oryginalny.
* * *
Śniły mi się bizony. Tym zdaniem trochę po pierwszej nad ranem zaczęłam dzień. Wiem, że w Polsce weekend będzie dla wielu niełatwy. Patrzę na rzecz z oddali, a i tak mnie to dotyka. Nie śmiem jednak rzucać wielkich, pustych słów. Tym łatwiej mi to przychodzi, że całe mnóstwo osób mnie w tym wyręcza. Krowi widoczek niech przyniesie Tobie, Czytelniku, i mnie spokój.
Krowy są u nas swojskie, w innych kulturach tajemnicze… Tobie śniły się bizony, a mnie świnki morskie, które mnożyły się bez przerwy, okropne.
Klimat medialny jest ciężki i ciężko tym, którzy wolą takie sprawy przezywać inaczej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Muszę pamiętać, że naprawdę ciężko jest rodzinie i tym, którym zależało. Reszcie jest co najwyżej niedogodnie.
Dobrze Cię czytać. Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubienie
Patrząc na krówki niemal fizycznie poczułam jakby zatrzymał się czas. Chyba podświadomość daje mi sygnał, że potrzebuję odpoczynku od atmosfery ostatnich dni.
Pozdrawiam 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Naprawdę dobrze jest sie od czasu do czasu oderwać od natłoku informacji. Tym bardziej, że ostatnio były one mocno emocjonalne, a to nie służy nikomu.
Pozdrawiam 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zachwycają mnie takie takie sielskie widoki 🙂
https://przystanek-klodzko.pl/
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mnie również.
Dobrej nocki 🙂
PolubieniePolubienie
„temperatura spodniowa” rozweseliła mnie bardziej niż widok krów, zresztą ładnych, spokojnych. Już po..
PolubieniePolubienie
Zdjęcie czekało na odpowiedni moment, jest wrześniowe … pogoda spodniowa jest tu częstym zjawiskiem, to oznacza zazwyczaj, że wiaterek zacina. Krówki nie przejmowały się publicznością – trzeba mieć priorytety 🙂
Czy atmosfera się wycisza?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
W telewizji nadal dużo tego. Analizują, dzielą włos na czworo.. A w mieście zdecydowanie spokojnie, nawet ludzie już przestali w pracy, na ulicy, sklepie mówić o tragedii. Ileż można. Moja Córeczka starsza przestała płakać, ale smutna nadal. Człowiek człowiekowi i to za co!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Żałoba ma swoje ramy i chociaż jest stanem normalnym, dobrze jest gdy po początku i rozwinięciu ma zakończenie. Dla porównania, ciągłe próby odgrzewania w przestrzeni publicznej żałoby smoleńskiej pokazują, że z pewnymi osobami jest coś głęboko nie tak.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zgadzam się z każdym Twoim słowem. Wręcz czuję wykorzystywanie tej tragedii do niecnych celów.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam podobne odczucia. Nie neguję, że są osoby, które nie mogą/nie potrafią/nie chcą zakończyć swojej żałoby. Ale jeśli jest to autentyczna niemożność zakończenia autentycznej żałoby, taka osoba ma wszelkie powody, aby wycofać się z życia zawodowego. Wyczerpanie emocjonalne jakie towarzyszy żałobie nie sprzyja wykonywaniu obowiązków pracowniczych, które bazują zazwyczaj na działaniu logicznym, racjonalnym.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ze Smoleńskiem to teraz trudno już mówić o autentyczności. Wstydu nie mają, tak szarpać tą tragedią, razem z tymi miesięcznicami. Boże mój taka żałoba woła o pomstę do nieba. Ja ogromnie współczuję każdemu rodzicowi, który stracił dziecko. To jest ból ponad moja wyobraźnię. I wtedy, kto wie, może należy wycofać się na jakiś czas i zająć swoja psychiką.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dla mnie takim przekroczeniem granic wszystkiego, co do tej pory odjaniepawlała obecna ekipa rządząca były przymusowe ekshumacje, które, jak się okazało, niczego nie wniosły do sprawy. Ot, państwo chciało pokazać, że działa, bo może … jak za Bieruta.
PolubieniePolubienie
bardzo kojący widok, pozwala się zatrzymać i zresetować….
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I ludzie resetowali się, siedząc w kurtkach i podziwiając ten widok, nie bacząc na zapachy, które się z tym wiązały 🙂
Urocze i zaskakujące, bo miejsce to nie jest żadnym punktem turystycznym. To zwykła wieś rybacka z małym portem i sklepem rybnym.
PolubieniePolubienie
Oj macie z Kraciastym oko do takich prostych, ale klimatycznych zdjęć. I przy okazji uczycie też innych czegoś nowego… Bo na przykład o tym gryzieniu krowy w krzyż nie miałem pojęcia 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja również nie 😀 Przeczytałam to przy okazji informacji o grantach naukowych http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C393716%2Ckrowa-jaka-jest—nie-kazdy-widzi.html
Z Kraciastym jesteśmy w różnych miejscach, a ten widok to nasz codzienny widok 😀 (nie o krowę chodzi, tylko o to, co za krową)
PolubieniePolubione przez 1 osoba